SŁAWA ZJEDNOCZONE KRĘGI!
LeagueOT a właściwie jeden człowieniek z osady "skrawek nieba" atakuje dwa razy dziennie naszego nowego kolegę, proponuję drobny prztyczek w nos, żeby OT nie myślało sobie, że może spokojnie sobie z nami pozwalać.
To co wróciło od ludka czyli 2/3 stanu deffa mogę wysłać do Milanista1988. Może jak stracą trochę kawalerii, zaczną nas szanować.
Offline
Tubylec
mogę tez wysłać posiłki na obronę które mi zostały z obrony ludka, ale pójdą ponad 9 godzin
Offline
Wędrowiec
Juz pędzi do Ciebie 300 pretorian i 100 legionistów.
Offline
Tubylec
Dzięki Wam bardzo. W takim razie rozbudowuję mury, bo zawsze jakiś bonus jest.
Offline
Tubylec
Może być jeszcze mały problem z wiktorią, też z OT. Rano zaatakował mi drugą osadę. Napisałem mu, ze jestem w sojuszu, który ma z nimi pakt i żeby mnie nie atakował. No i wtedy się małolat prawie popłakał. Oto odpowiedź:
krk 23.08.07
RE: brak tematu 23:09:01
nie denerwuj mnie. myslisz ze jak uciekniesz do zk-p z ktorym mamy sojusz to wystarczy? dla mnie jestes tylko farma i nie tylko dla mnie. z jardrugiem juz rozmawialem na twoj temat i on juz prawie zalatwil ci pokoj z mojej strony ale ty tonem tego postu zmieniles wszystko.
No, ale niestety. Tacy ludzie też się rodzą
Offline
no cóż, niektórzy nie rodzą się dyplomatami... ale z wiktorią może jednak spokój będzie.
Pisałem do naszych dyplomatów żeby coś zdziałali na wyższym szczeblu, ale nie wiem czy nie stanęło w martwym punkcie.
Buduj mury, szkol deffowe wojo i zobaczymy. Mam nadzieję, że wiesz jak to się robi ;-)
Offline
zaraz panowie szlachta co jest grane czy niektórzy chcą wygrać popem z tych ataków co widziałem połowa naszych ma 0 wojska polami i zabudową się nie obronimy trzeba pilnie budować wojo bo zadne sposoby dyplomacji nie dadzą skutku poprostu znas się smieją podaje przykład:
persefona 25.08.07
RE^3: brak tematu 12:45:26
Ja nie jestem od zawierania warunków pokojowych w moim sojuszu, to po pierwsze. Po drugie sojusz raczej nie będzie zainteresowany. A po trzecie, to już tak na marginesie, nie wiem kto u was jest przygotowany na wojnę przecież połowa nie ma wojska, popem chcecie walczyć (?), więc źle to się może zakończyć tylko dla jednej strony.
Dziękuję za rozmowę.
Offline
Tubylec
Popem walczymy? Ciekawe. Czyli te 400 koni co jej u mnie padło to bug w grze? Dzięki bardzo wszystkim za pomoc. Swoją drogą to wojna z maximusem może być baaardzo ciężka.
Offline
macie tu ten sam problem co teraz ZK NYSA. Też twierdzą, że nasi nowi sojusznicy, którzy przeszli do nas z innych ZK, nie są objęci warunkami pokojowymi.
Zgadzam się, że należy budować armię.
Si vis pacem parabellum.
Kto chce pokoju, niech szykuje się na wojnę!!
Offline
nie pisze ze wszyscy walczymy popem ale większosc sojuszu ma cieńko woja, milanista widziałem raport ataku trzeda zeby wszyscy wrescie poważnie wzieli się za uzbrojenie czas nagli powazanie dla tych co mają siłe ognia
Offline
Wędrowiec
Ludzie zacznijcie inwestowac w armie!! Pola na wysokim poziomie nic wam nie dadza, jesli nie bedziecie miec armii, bo wtedy farmic was moze gracz duzoo gorszy i co wam przyjdzie z tych mega rozwinietych pól? Wtedy moze byc juz za pozno, wiec lepiej zadbac o to za wczasu
Offline